Tutaj niema fabuły jest zwykłe, a raczej niezwykłe życie. Podróże po planach filmowych najpierw reklam potem coraz głośniejszych filmów takich jak “Pożyczalscy”. I w końcu rola, która na pewno odmieniła jego przyszłość, czyli Draco Malfoy. Nie na marne powiedziałem, że miał szczęście nie dostać głównej roli. Dzięki temu miał dzieciństwo. I to takie jakiego Daniel Radcliffe mógłby pozazdrościć. Tom chodził na ryby, rozrabiał jak zwykły dzieciak z pewnym strachem, że jego wybryki mogłyby pokrzyżować dalsze filmowe sukcesy, ale często na ulicy był anonimowy. W końcu mniej się pojawiał na planie, a cała uwaga spadła na główną trójkę postaci. Przeczytamy tu jak ukształtowali go inni aktorzy posiadający nie tylko większe doświadczenie zawodowe, ale również życiowe. Ogólnie sporo tu informacji o jego rodzinie, przyjaźni z Emmą oraz tym co się działo w czasie kręcenia filmu. Nie jest łatwo być dzieckiem na planie wielkomilionowej produkcji. W końcu kto ma pociechy ten wie, że ciężko je nakłonić do tego, żeby chwile postały do rodzinnej fotografii, a co dopiero współpracowały kilka godzin w czasie kręcenia po raz kolejny tej samej sceny.
To tylko część tego co znajdziemy w tej naprawdę niezwykłej książce. Zbierałem się do niej od dłuższego czasu. W końcu jestem pokoleniem, którego historia Pottera ukształtowała. Bardziej w wersji książkowej niż filmowej, ale jednak. Tutaj mogłem zza kulis zobaczyć jakimi zwyczajnymi ludźmi są aktorzy. Tom nie pokazuje tylko chwil radosnych, ale również te smutne. Pewnie wiele osób słyszało o wypadku w czasie kręcenia jednej z części, gdy kaskader został sparaliżowany. Nie wiecie jednak co było z tym dalej i co u niego słychać teraz. Nie będę tu zdradzał zbyt wiele, ale uwierzcie mi to opowieść bardzo intrygująca i budująca. Zwłaszcza gdy mamy szansę obserwować nie tylko rozwój, ale również życiowe decyzje autora oraz związane z nimi konsekwencje. Spokojnie można mu kibicować tak samo jak postaciom, w które się wcielał.
Czy jest coś na co mogę marudzić? Dla mnie zostało to napisane nieco chaotycznie. W końcu co kilka rozdziałów wracamy do jego czasów młodzieńczych, pierwszych podbojów wielkiego i małego ekranu. Rozumiem jednak, że każdy rozdział miał opowiadać o czymś innym, a pewne wydarzenia potrafią się co jakiś czas powtarzać. Mimo to bardzo prosty język oraz co ważniejsze cudowne tłumaczenie pozwalają się czytelnikowi zagłębić w świat równie magiczny co ten znany z filmów o młodym czarodzieju. Pewnie się powtarzam, ale znajdziemy tu fragmenty które nas rozbawią jak i zasmucą. Czasem jednak łzy są dobre. W momentach największego wzruszenia nie bójmy się łez. Mi kilka pociekło, gdy opowiadał o spotkaniu z młodziutką fanką, która zapytała go o latanie na miotle. Bardzo szybko zrozumiał, że dla wielu jest niczym Święty Mikołaj. Daje nadzieję oraz masę radości. Na samą myśl o tym robi mi się ciepło na sercu.
Jest to dość nietuzinkowa recenzja, bo mocno odbiega od schematu, do którego byłem przyzwyczajony. W końcu fabuła to życie, bohaterowie tak liczni jak z książki telefonicznej i los bardziej nieprzewidywalny niż niejeden antagonista. To jednak sprawia, że ta książką czaruje. W pełnym tego słowa znaczeniu. Każdy z nas marzy o sukcesach i chce swoim dzieciom zagwarantować lepszą przyszłość, ale trzeba pamiętać z czym się to wiąże. Sami widzimy jak wielu młodocianych aktorów upadło i dla wielkiego ekranu przestali istnieć. Tutaj możemy jednak zobaczyć z czym musieli się mierzyć. Dorosłemu ciężko jest przyjąć na klatę przytyki i stać się tematem dla żartów. Co ma jednak powiedzieć dziecko, którego świat się dopiero kształtuje, a każdy krok może być piętnowany. Na oczach czytelnika Tom Felton nie tylko ewoluuje jako aktor, ale również człowiek. Dla mnie to mocne 5+/5.
Tytuł: Po drugiej stronie różdżki
Autor: Tom Felton
Wydawca: Albatros
Data wydania: 22 marca 2023
Liczba stron: 272
Oprawa: twarda
Format: 165 x 235 mm
ISBN-13: 978-83-6751-285-5
Cena: 59,90 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz