Tryb noc/dzień

13 sierpnia 2020

Herbert George Wells - Wyspa doktora Moreau

1
Od zawsze uważałem, że najlepszym przykładem zabawy w boga są książki i filmy bezpośrednio powiązane z Doktorem Frankensteinem. Jednakże ostatnie moje literackie przygody zmusiły mnie do zmiany tego zdanie. Głównie dlatego, iż sięgnąłem po dość starą pozycję (1896r.) ukazującą człowieka niezwykle brutalnego, a zarazem genialnego w swych poczynaniach. Mowa tu o Doktorze Moreau oraz jego wyspie. Autorem tej książki jest nie, kto inny jak Herbert George Wells, którego nie muszę przedstawiać nikomu, kto zaczytuje się w klasycznej fantastyce naukowej. 

Mogłoby się wydawać, że Edward Pendrick ma szczęście. Nie wystarczy, że przeżył katastrofę parowca to jeszcze na pokładzie innego statku dochodzi do siebie i to pod czujnym okiem płynącego nim lekarza. Ten spokój nie trwa jednak długo. W wyniku zaskakującej decyzji kapitana ląduje on wraz z innymi pasażerami na tajemniczej wyspie, której mieszkańcami są jego towarzysze podróży i wybawcy zarazem. I nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że jeden z nich to wygnany dziesięć lat temu ekscentryczny i nad wyraz niebezpieczny Doktor Moreau przeprowadzający eksperymenty na zwierzętach.

Pisząc tę recenzję aż mam dreszcze na myśl o tym, co tam spotkałem. Do tej pory ta historia kojarzył mi się bardziej, sam nie wiem, czemu z połączeniem Parku Jurajskiego i Jumanji. No wiecie mamy wyspę pełną niebezpieczeństw, na której żyją hybrydy różnych stworzeń w rozmiarach XXL. Takie trochę Monster movie połączone z przygotówką. Niejeden już taki film widziałem, ale książka ta przeraziła mnie i to konkretnie. Głównie za sprawą eksperymentów, które miały tam miejsce oraz tego, w jaki sposób zostały one opisane. Nie zrozumcie mnie źle. W większości produkcji mamy tylko wspomniane, że jakiś potwór jest wynikiem eksperymentu i widzimy go w całej okazałości. Tutaj zostało również wspomniane, jakim zabiegom został on poddany. Uwierzcie mi to nic przyjemnego.

Książka ta to nie tylko obraz eksperymentów, ale również znakomity przykład ukazania ewolucji, której nie da się w żaden sposób powstrzymać jak i tego, że dzika natura zawsze zwycięży. Poruszony zostaje tu również temat eugeniki i rewolucji, która zazwyczaj wybucha tam gdzie narzucona jest siłą cudza wola. Nie jest to jednak pozycja lekka, chociaż może się taka wydawać na pierwszy rzut oka. Jak większość książek z tamtych czasów ma ona drugie dno, które może być różnie interpretowane niezależnie od czytelnika. Same motywy przesiąknięte są brutalnością, ale dają do myślenia. W końcu gdzie byłaby współczesna medycyna gdyby lekarze kierowali się tylko etyką. Na pewno w historii znaleźć można wielu medyków, którzy swoimi poczynaniami łamali wszelakie tematy tabu i kulturalne konwenanse, ale stawiali milowe kroki, które w przyszłości ratowały miliony. Nie chodzi mi tu tylko o czasy wojen, a tych było u nas dość sporo.

Jak już wspomniałem mocną stroną są tutaj opisy i pierwszoplanowy narrator. W jednym i drugim przypadku wzmacnia czytelnicze doznania. Historia wydaje się bardziej rzeczywiste dzięki temu, że poznajemy przemyślenia uczestnika tych wydarzeń.

„Wyspa doktora Moreau” to moim zdaniem pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika fantastyki naukowej. Mam nadzieje, że żaden wielbiciel statków kosmicznych i laserów mnie tutaj nie znienawidzi, ale cytując Isaaca Asimova, który określił sciencie fiction, jako „gałąź literatury zajmującą się wpływem rozwoju nauki na istoty ludzkie” spokojnie tę pozycję mogą przypisać do tego gatunku. Trudno mi jednak na nią patrzeć z perspektywy dzisiejszych dzieł, bo niezbyt często sięgam po podobną literaturę, ale jak wszystkie książki tamtych lat wniosła duży wkład do rozwoju gatunku, będąc jednocześnie nietuzinkową, jak na tamte czasy nowatorską oraz ponadczasową. Czytało mi się ja przyjemnie, chociaż niekiedy musiałem przetrawić konkretne akapity żeby lepiej zrozumieć ich znaczenie. Całość jednak oceniam na mocne 4/5.

Tytuł: Wyspa doktora Moreau
Autor: Herbert George Wells
Tłumaczenie: Krzysztof Sokołowski
Wydawca: Vesper
Data wydania: 17 czerwca 2020
Liczba stron: 184
Oprawa: twarda
Format: 140×205mm
ISBN-13: 978-83-7731-360-2
Cena: 34,90 zł

1 komentarz:

  1. Czytałam inne książki Wellsa, ta dopiero przede mną, ale na pewno po nią sięgnę! :D

    OdpowiedzUsuń