Tryb noc/dzień

3 maja 2016

J.K. Rowling - Harry Potter i więzień Azkabanu

7
Nigdy nie spodziewałem się, iż historia o Harrym Potterze może okazać się jeszcze ciekawsza. Wszystko jest jednak możliwe zwłaszcza, jeżeli przeczytacie „Harry’ego Pottera i Więźnia Azkabanu” Joanne K. Rowling. To właśnie od tej części zaczyna się prawdziwa przygoda. Koniec z dziecinadą, najwyższa pora na rozróbę. No dobra, trochę przesadziłem, ale właśnie od tego momentu opowieść zaczyna przypominać thriller, a nawet horror. To wszystko zależy do tego jak na nią spojrzycie. Wiem, iż wielu z Was czytało tę książkę, ale dla niewtajemniczonych przedstawię zarys fabuły.

Z pilnie strzeżonego więzienia dla czarodziejów ucieka jeden z najgroźniejszych przestępców, Syriusz Black. To właśnie on jest odpowiedzialny za zamordowanie Petera Pettigrew oraz dwunastu mugoli. Ministerstwo Magii staje prawie na głowie, żeby tylko go pochwycić. Do poszukiwań przyłączają się Dementorzy, strażnicy z owego więzienia, karmiący się ludzkim szczęściem. Tymczasem w Hogwarcie pojawia się nowy nauczyciel Obrony przed Czarną Magią Remus Lupin, który dość szybko staję się ulubionym nauczycielem wielu uczniów. Hagrid też dostaje szansę, żeby się wykazać. Otrzymuje stanowisko nauczyciela Opieki nad Magicznymi Stworzeniami, co jest dość dobrym pomysłem zwłaszcza, gdy spojrzymy na jego zainteresowania. Niestety jak to w życiu bywa coś idzie nie tak i ponownie wpada w tarapaty.

To chyba najważniejsze wydarzenia w tej części. No dobra jest jeszcze jedno, ale o nim będziecie musieli doczytać sobie sami. Nie będę zdradzał tego, co najlepsze.

Jeżeli chodzi o całą otoczkę, czyli świat wykreowany przez autorkę to muszę przyznać, iż zostałem bardzo mile zaskoczony. Do tej pory wszystkie wydarzenia działy się albo w domu Dursleyów albo, w Hogwarcie. Trochę mi to nie pasowało, ponieważ chciałem poznać cały świat czarodziejów. Na szczęście, tym razem miejsce akcji zostało poszerzone o wioskę Hogsmeade. Jedyne miejsce w okolicach szkoły całkowicie zamieszkałe przez czarodziejów. Podoba mi się to, iż wyobraźnia autorki nie zna granic. Zawsze, kiedy tworzy, robi to z wielkim rozmachem i finezją.

Tak jak wcześniej wspomniałem koniec ze słodyczą dzieciństwa. Bohaterowie, a zwłaszcza nasza trójka od tego momentu mentalnie zostaje wprowadzona w dorosłość. Musi stawać przed naprawdę trudnymi wyborami, od których będzie zależało jak dalej potoczy się historia. Najlepsze jest jednak to, iż nie zawsze będą to wybory dobre. Uwielbiam za to autorkę. Nie tworzy wyidealizowanych ludzkich karykatur, ale postacie z krwi i kości, takie jak ty i ja.

Skoro już o tym mowa warto zwrócić uwagę na Remusa Lupina. Najciekawszą, moim zdaniem osobę, jaka pojawiła się w życiu Harry’ego i nie chodzi mi tu tylko o tajemnicę, którą skrywa, ale również jego historię. Ogólnie rzecz ujmując to najbardziej wyrazista postać drugoplanowa, jak do tej pory. Ma ciekawy charakter oraz swój sposób bycia. Co jednak najważniejsze zdradza nam kilka tajemnic Severusa Snape’a. Na pewno zastanawialiście się, czemu nauczyciel Eliksirów tak bardzo nienawidzi Pottera. Tym razem wszystkie karty zostaną odkryte.

Zanim skończę te moje dzisiejsze wypociny wspomnę jeszcze o Dementorach będących krokiem milowym rozdzielającym dzieciństwo i dorosłość bohaterów. Wyżej wspomniałem o poważnych wyborach, które staną przed Harrym oraz jego najbliższymi przyjaciółmi, ale to właśnie owi przerażający strażnicy są, że to tak określę wizualizacją wszelakich przemian. To za ich sprawą cała historia nabiera całkiem nowego wyrazu. Tutaj kłania się również niezwykły język, którym posługuje się autorka oraz jej umiejętność snucia opowieści. Wystarczyło jedno zdanie o nich, żeby po plecach przeszły mnie dreszcze, a wzrok z lękiem powędrował w stronę okna.

„Harry Potter i więzień Azkabanu” ukazuje, co powinna mieć świetna książka dla młodzieży. Na pewno ciekawą fabułę, interesujących bohaterów oraz tajemnicę do odkrycia. Te wszystkie elementy znajdziemy właśnie w trzecim tomie o przygodach nastoletniego czarodzieja. No dobra, każda część tak wygląda, ale tym razem autorka poszła o krok dalej jeszcze bardziej wprowadzając nas w ten niezwykły świat. Moja ocena to 5/5.

7 komentarzy:

  1. Jest to moja ulubiona część Harry'ego Potter'a :)
    przy okazji pozwolę sobie zaprosić Cię do kąciku czytelniczego w którym aktualnie czytamy 4 część :)
    https://www.facebook.com/groups/1130466506977370/?ref=ts&fref=ts

    OdpowiedzUsuń
  2. Mojemu bratu się baaaaardzo podoba. ;) Ja jakoś nie potrafię się przekonać do czytania obejrzeć to jeszcze, ale nie czytać. ;/

    Pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są takie książki na które po prostu trzeba poczekać może tak jest w tym przypadku :)

      Usuń
  3. Moja ulubiona część z całej serii zaraz po Czarze Ognia :)
    Zapraszam do siebie http://cosmo-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czara ognia też jest fajna i jej recenzja wkrótce się pojawi.

      Usuń