Tryb noc/dzień

27 grudnia 2013

Arrow

0
Zauważyliście pewnie, że ostatniego czasy producenci filmów i seriali dość często sięgają do komiksów by użyć pojawiających się tam motywów w swoich projektach. Bardzo mi się to podoba, ponieważ lubię oglądać wszystko o bohaterach walczących ze złem. Dlatego też bardzo ucieszyło mnie, gdy pewnego razu oglądając telewizje zobaczyłem trailer informujący o pojawieniu się na Universal Channel nowego serialu gdzie głównym bohaterem ma być pojawiający się sporadycznie w kreskówkach Zielona Strzała. Bohater bardzo podobny do Batmana, który dzięki kasie i treningowi jest w stanie łapać najgorszych przestępców.

To, co podałem powyżej to trochę zbyt ogólnikowy opis, dlatego przedstawię wam teraz trochę bardziej rozbudowany opis historii. Oliver Queen (Stephen Amell) jest rozpieszczonym synalkiem z bogatej rodziny. Pewnego razu wybiera się na morska podróż ze swoich ojcem Robertem (Jamey Sheridan) oraz siostra swojej dziewczyny. W czasie sztormu dochodzi do wypadku. Jacht, którym płyną wywraca się Olivierowi na szczęście udaje się trafić na tratwę ze swoim ojcem. Jednak mała ilość jedzenia i pitnej wody zmusza Roberta do popełnia samobójstwa jednak przed śmiercią prosi suna by ten przetrwał i naprawił jego błędy. Olivier trafia na wyspę niestety zamieszkałą przez żołnierzy, którzy nie lubią nieproszonych gości. Musi nauczyć się walczyć żeby przeżyć. Poznaje tam Yao Feia (Byron Mann), który staje się jego pierwszym nauczycielem. Po pięciu latach zostaje odnaleziony przez rybaków. Po powrocie postanawia spełnić daną ojcu obietnicę i oczyścić miasto z szumowin zapisanych w notesie ojca. Staje się mścicielem, którego znakiem rozpoznawczym stają się zielone strzały i kaptur.

Przyznam, że pierwsze wrażenie, jakie zrobił na mnie film było przeciętne. Wydawało mi się, że to takie połączeni Batmana z Zagubionymi. Bohater, któremu ginie ojciec dzięki kasie może zakupić sobie zabaweczki, które pomogą mu walczyć z przestępczością nie wydaje wam się to znajome? Jednak, mimo że wątek podobny to liczy się jeszcze wykonanie. Pod tym względem nie mam się, do czego przyczepić. Aktorzy są naprawdę świetnie dobrani za przykład podam Stephena Amella wiecznie niedogolony z nisko osadzonymi brwiami dodaje swojej postaci charakteru. No właśnie, jeżeli już zaczynam mówić o odrywanej przez niego postaci. Podoba mi się to, że Oliver a dokładniej jego alter edo, czyli Kaptur nie jest wyidealizowany. Mimo że trenuje godzinami to i tak już kilka razy wywinął się śmierci. Nie jest on jednak sam, potrzebuje współpracowników, którzy pomogą mu w walce z nieprawością. Wydaje mi się, że tylko raz został nazwany Zielona Strzałą, co trochę mi się nie podoba, ale za to ma swojego arcydroga Łucznika, który jest ciężkim orzechem do zgryzienia, ponieważ posiada większe umiejętności niż główny bohater. Prócz niego na drodze głównego bohatera pojawia się spora armii złoczyńców nie mówię tu tylko o bogaczach, ale o yakuzie czy też snajperze używającym kurary.

Zastanawiacie się pewnie, czemu porównałem to do Zagubionach prócz wyspy, oczywiscie. Ponieważ tak jak i tam również tutaj występują retrospekcje. Widzimy jak Oliver walczy ze złem jednocześnie powoli dowiadujemy się, co wydarzyło się w ciągu tych pięciu lat na wyspie jak nauczył się walczyć, kogo poznał i jak przeżył. Dowiadujemy się, czemu stał się taki bezduszny. Na początku najważniejsze jest dla niego dotrzymanie danej ojcu obietnicy potem jednak zaczyna rozumieć, że to nie tylko bogacze zagrażają miastu.

Recenzja ta stałą się chyba trochę chaotyczne, dlatego najwyższa pora ją zakończyć. Serial jest naprawdę nieźle wykonany pełen akcji, świetnej gry aktorskiej oraz ciekawie opowiedzianej historii. Czas żebyśmy poznali kolejnego bohatera znanego nam głównie z komiksów. Zapraszam do oglądania, mimo że dopiero pierwszy sezon leci, ale to dopiero początek. Moja ocena to 4+/5.

Rok produkcji: od 2012 roku
Tytuł oryginalny: Arrow
Produkcja: USA
Gatunek: akcja, science-fiction
Ilość odcinków: 24
Czas: 43 min.
Ukryj widgety

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz