I kto tu rządzi?

Są na tym świecie rzeczy, które się filozofom nie śniły. Jedną z nich jest Bogusław Linda w roli gosposi. Tak to prawda, aktor znany głównie z ról bezwzględnych gangsterów występuje teraz w nowej roli. Ogólnie rzecz ujmując zawsze był twardy, pewny siebie i niebezpieczny. Tym razem wziął jednak do dłoni nie broń a mopa a niebezpieczeństwo, z jakim będzie walczył to przypalony tłuszcz na kuchence. Mogłoby to się wydawać nierealne, ale jednak to prawda. W serialu „I kto tu rządzi?” wciela się w rolę Tomka Czajki piłkarza pierwszoligowego klubu zwolnionego z powodu kontuzji, który samotnie wychowuje trzynastoletnią córkę Martę (Gabriela Pietrucha). By zapewnić jej dobrą szkołę i leprze towarzystwo postanawia wyprowadzić się do lepszej dzielnicy Warszawy. Trafia do Konstancina ekskluzywnej podwarszawskiej miejscowości gdzie w trakcie poszukiwań pracy poznaje Barbarę (Elżbieta Słoboda), która nie zwracając uwagi na płeć uważa byłego piłkarza za odpowiednią osobę na stanowisko prowadzącego dom jej córki, Agaty (Małgorzata Foremniak).

Dzięki uporowi Barbary oraz urokowi Tomka Agata postanawia go zatrudnić, jako gosposie. Właśnie od tego momentu zaczyna się cała zabawa. Tomek i Agata różnią się jak ogień i woda. On wyluzowany ze zdrowym rozsądkiem, ona poważna bizneswoman czy się dogadają? Jasne, jak to się mówi przeciwieństwa się przyciągają. Wprowadza w jej nudne życie szczyptę humoru oraz luzu, dzięki czemu staje się ona bardziej otwarta na świat. Czy będzie z tego miłość? To musicie sami obejrzeć i się przekonać.

Skleroza nie boli. Zapomniałem wspomnieć, że reżyserem tego serialu jest nie, kto inny jak Maciej Ślesicki reżyser między innymi „Sary”, „Tato” czy też „13 posterunku”.

Super reżyser i ciekawa akcja to jednak nie jedyne plusy tego serialu. Bohaterowie grani przez czołówkę polskiego kina to prawdziwa burza humoru i energii. Serial ten zapewni wam długie godziny rodzinnej rozrywki i śmiechu. Naprawdę nie wiem, co mógłbym więcej powiedzieć po prostu obejrzyjcie i sami oceńcie. Brakowało mi tylko tekstu w stylu "Co Ty kurcze wiesz o sprzątaniu?" (delikatnie ocenzurowana wersja) ale i tak moja ocena to 5/5.