Tryb noc/dzień

23 listopada 2023

Joanna W. Gajzler - Necrovet. Usługi weterynaryjno-nekromantyczne

0
Tak powinny wyglądać „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”. Taka myśl przyszła mi do głowy już po kilku stronach książki, która dla mnie jest powiewem świeżości na polskiej scenie fantastycznej. Pozycja ta ma więcej wspólnego z magicznymi stworzeniami niż film, w którym z kolejnymi odsłonami schodziły one na drugi jak nie trzeci plan. Nawet nie wiecie jak bardzo mnie to bolało. Mowa tu oczywiście o „Necrovet. Usługi weterynaryjno-nekromantyczne” spod pióra Joanny W. Gajzler, z której dziełami nigdy do tej pory się nie spotkałem, ale wszystko przede mną. Czytaj więcej »

11 listopada 2023

Josee to Tora to Sakana-tachi

0
Ostatnio coraz częściej biorę na warsztat anime. Dla mnie to trochę niedoceniona i nierozumiana forma sztuki zwłaszcza w naszym kraju. Jakiś czas temu zrecenzowałem „Koe no Katachi” i idąc za ciosem postanowiłem obejrzeć kolejną produkcję chwytającą za serce. Nie zrozumcie mnie jednak źle. Nie będzie to jakaś smutna i łzawa historia, ale coś wzruszającego i dającego nadzieję. Taki właśnie jest dość długi, bo trwający ponad półtorej godziny film „Josee to tora to sakana-tachi”. Przyznam oglądałem go na raty w czasie jazdy do pracy, ale nie żałuję żadnej minuty. Czytaj więcej »

31 października 2023

22 października 2023

Richard Paul Evans - Dziennik Noel

0
Wiecie, po czym poznać, że wpadłem w jesienny trans? Chwytam i to z niemałą przyjemnością literaturę obyczajową. Wiem brzmi to dziwnie, ale jakoś potrzebuję takiego odskoku od codzienności i obserwowania, że nawet w najgorszych sytuacjach wychodzi słońce, a każdy kłopot da się rozwiązać. Może to metoda na jesienną chandrę. Ze szczerego serca polecam takie rozwiązanie, do tego herbatka i kocyk. Idealny pomysł na wieczór. Zanim jednak się rozmarzę opowiem parę słów o „Dzienniku Noel” Richarda Paula Evansa. Czytaj więcej »

16 października 2023

Między nami żywiołami

0
Od jakiegoś czasu zastanawiałem się, w jakim kierunku podąża Pixar. W końcu to, co łączy największe ich produkcje to uczłowieczenie dosłownie wszystkiego. Wiem, że będą monotematyczny, bo takie porównanie można zleźć w każdej recenzji, ale nie da się tego nie zauważyć. W końcu pokazują, że samochody mają uczucia („Auta”), roboty mają uczucia („WALL•E”), zabawki mają uczucia („Toy Story”), a nawet uczucia mają uczucia („W głowie się nie mieści”), dlatego kto im zabroni żeby uświadomić nas, że żywioły też mają uczucia. Czytaj więcej »