Tryb noc/dzień

5 marca 2014

Żywe Trupy. Tom 1 i 2

4
Audiobooki mają swoich entuzjastów. Dają możliwość słuchania naszej ulubionej książki w momentach, kiedy trzymanie jej w dłoni jest niemożliwe. Mają jednak one też swoich przeciwników. Nie dziwie się. Nie każda osoba odpowiednio przeczyta książkę trzymając słuchacza w napięciu. Na szczęście w ostatnim czasie pojawiło się coraz więcej słuchowisk na CD. Świetnie wykonanych interpretacji literackich pełnych dźwięków i świetnej muzyki oraz co najważniejsze wyśmienicie dopasowanych aktorów, którzy użyczają postaciom swoich głosów. Ja chciałbym jednak zwrócić uwagę nie na książkę a komiks w wersji audio. Nie wiedziałem, że kiedyś doczekam się czegoś takiego, ale czas się zmienia tak samo jak forma książki.

„Żywe trupy” to amerykańska czarno-biała seria komiksowa z gatunku horror, stworzona przez Roberta Kirkmana (scenarzysta) oraz Tony’ego Moore’a, którego zastąpił Charlie Adlard (rysownicy). Jednak największą furorę zrobił, gdy został zekranizowany przez telewizję AMC. Właśnie to stało się jego największą siłą napędowa. Po tym przyszły gadżety, zabawki a teraz słuchowisko. Czas jednak powiedzieć, co nieco o fabule.

Rick jest wzorowym policjantem w małym spokojnym miasteczku. W czasie jednej z akcji zostaje ciężko ranny i zapada w śpiączkę. Budzi się w szpitalu nieświadomy, że to już nie jego świat. Rządzi nim Zaraza. Umarli powstali z grobów by zabić tych, którzy jeszcze żyją. Musi wyruszyć na poszukiwania rodziny. Nie będzie to jednak łatwe. Na swej drodze spotka stada żywych trupów oraz nie zawsze przyjaznych ludzi.

Niezbyt wiele powiedziałem o fabule, ale jako taki zarys macie i to najważniejsze. W historii tej naprawdę dużo się dzieje wiec nie mogę wszystkiego opowiedzieć, bo chciałbym żebyście sami jej posłuchali. Opowieść jest naprawdę niezwykła, bo można zauważyć, że Zombie są tylko tłem całości. Główny kierunek to pokazanie zachowania ludzi w sytuacjach wielkiego zagrożenia. Niektórzy myślą tylko o sobie a inni pomimo własnych kłopotów starają się pomóc. Autor stworzył naprawdę niesamowitych bohaterów. Każdy z nich jest inny i niepowtarzalny. Widać, że są oni jak najbardziej ludzcy. Jak każdy odczuwają strach, miłość, tęsknotę i lęk o bliskich. Nie ma tu wyolbrzymionych i samowystarczalnych postaci. Zdarzają się również tacy, którzy w czasie zagrożenie tracą głowę narażając innych. Jak sami widzicie nie ma ludzi idealnych w życiu tak jak i w tej opowieści.

Słuchowisko zostało stworzone na podstawie dwóch pierwszych tomów komiksu, czyli łącznie 12 zeszytów i tak jest podzielone na płycie.  Łączy czas trwania to niecałe trzy godziny, co jest największą chyba wadą całości. Słuchacz już się w ciąga w historię a ona się kończy. Nie ma jednak, co marudzić pod tym względem. W końcu to komiks a nie książka. Czas jednak powiedzieć o zaletach. Największą to, że nie jest to zwykły audiobook. Ogromna ilość dźwięków oraz świetna muzyka wprowadzają słuchacza świat stworzony przez autora często wywołując ciary na plecach. Dosłownie przenosimy się do opowieści słysząc skrzypienie drzwi, wystrzały a nawet dźwięk rozpadających się ciał. Kolejnym plusem są świetnie dobrani aktorzy podkładający głosy. Jacek Rozenek (Rick), Anna Dereszowska (Lori), Maria Seweryn (Carol), Piotr Grabowski (Jim) to tylko niektórzy z nich. Na największą jednak pochwałę zasługuje narrator prowadzący nas przez całą historię, budujący napięcie i wywołujący niesamowite doznania samym swoim głosem. Kurcze, ale to zabrzmiało. Chodzi mi o to, że Krzysztof Banaszyk po prostu wymiata. Posłuchajcie a sami się dowiecie.

Czas na oceny końcowe. Co ja mogę powiedzieć? „Żywe trupy” to coś wspaniałego. Świetne połączenie wciągającej historii, niesamowitej muzyki oraz przedniej głosowej obsady aktorskiej. To idealne połączenie sprawiające, że słuchowisko to na pewno będzie hitem. Jeżeli lubicie się bać to coś w sam raz dla was. Załóżcie słuchawki na uszy, zgaście światło a macie zapewnione ciarki na plecach. Nie wierzycie? Przekonajcie się sami. Tylko nie latajcie z siekierą jak za bardzo was wciągnie. Moja ocena to 5-/5. Minusik za długość.

Produkcja: Studio Sound Tropez
Dystrybucja: Wydawnictwo Anakonda
Koncepcja i produkcja: Michał Szolc
Adaptacja komiksu i dialogi polskie: Michał Wojnarowski
Reżyseria nagrań: Ramez Nayyar
Udźwiękowienie: Ramez Nayyar
Muzyka: Audio Network
Montaż i edycja: Paulina Bocheńska, Marcin Gontarz, Krzysztof Podsiadło, Weronika Raźna
Miks: Ramez Nayyar, Krzysztof Podsiadło

4 komentarze:

  1. Audiobooki to zupełnie nie moja bajka- z dwojga złego lepszy już ten ebook ;) choć oczywiście nic nie zastąpi zapachu papierowej książki ! Zombiaki to jedyne potwory, które są w stanie mnie jeszcze przestraszyć, gdy oglądam horrory, więc jak najbardziej sięgam po takową tematykę :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam komiks - bardzo mi się spodobała kreska, a czarno-biała kolorystyka dodaje mroczności całej historii. Jeżeli chodzi o serial nie przepadam za nim i nie dałam się wciągnąć w oglądanie :) może audiobook to jest też dobre rozwiązanie - więcej miejsca dla wyobraźni odbiorcy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z tobą że nic nie zastąpi materialnej książki :) ale czasami jak nie można jej trzymać można posłuchać :) a to widzę że jesteś nieźle uodporniona jeżeli chodzi o horrory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Audiobooki zwłaszcza tak wykonane działają bardzo podobnie jak książka :) mimo że jest tło dźwiękowe dla wyobraźni i tak bardzo dużo zostaje :)

    OdpowiedzUsuń