Tryb noc/dzień

22 lutego 2013

Maja Lidia Kossakowska - Siewca wiatru

0
Pewnie żadnemu z wielbicieli polskiej fantastyki nie trzeba przedstawiać Mai Lidii Kossakowkiej, znakomitej pisarki, która debiutowała w 1996 roku opowiadaniem „Mucha”. Jednak nie o tym opowiadaniu chciałbym mówić, lecz o „Siewcy wiatru”. Nie jest to jednak pierwsze spotkanie z aniołami w jej literaturze. Pisarka napisała, bowiem najpierw kilkanaście opowiadań anielskich, które zostały umieszczone w antologii pod tytułem „Obrońcy Królestwa”. A bohaterów Siewcy możemy spotkać w dwutomowym „Zbieraczu Burz”. Czas powiedzieć jednak o samej fabule, a ona jest naprawdę niezwykłą.

Cała historia rozpoczyna się od potyczki, wielkiej potyczki z armią Antykreatora ( Kto to? odpowiedz jest prosta. Bóg, jako jedyny potrafił oddzielić od siebie złą stronę stając się dzięki temu czystym dobrem, efektem ubocznym tego był jednak Antykreator potężna siła potrafiąca tylko niszczyć). Jeden z oficerów Szarańczy Daimon Fray by uratować swoich towarzyszy broni oraz cały świat postanawia zaryzykować i wykrada Klucz potrafiący otwierać wrota miedzy wymiarami. Dzięki niemu Antykreator przegrywa, Daimon zostaje niestety oskarżony o zdradę i stracony. W czasie jego egzekucji staje się jednak coś dziwnego, martwy anioł zostaje wskrzeszony przez samego Pana. W ten właśnie sposób rodzi się Abbadon, Anioł Zagłady, Tańczący na Zgliszczach przyznam ze wszystkie określenia bardzo mi się podobają.

Reszta fabuły jest równie ciekawa Bóg opuszcza swoje anioły zabierając ze sobą Metatrona potężnego anioła, który śpiewając pieśni pochwalne powoływał do życia nowych skrzydlatych. Gdyby to wszystko wyszło na jaw świat by się zawalił, dlatego też Gabriel, Michael oraz cała anielska ekipa wraz z Lucyferem oczywiście robią wszystko, co mogą żeby reszta aniołów i głębian (jak określa pisarka mieszkańców piekła) żyła w błogiej nieświadomości. Źle się jednak dzieje w Niebie grupa aniołów postanawia obalić z tronu Gabriela, skradziona zostaje potężna Księga Razjela, w której zostały spisane zaklęcia potrafiące zniszczyć wszystko, co stworzył Pan. To jednak nie wszystkie złe nowiny czyżby Antykreator miał wrócić? Czy Daimon Fray da rradę obudzić w sobie Anioła Zagłady? Czy anioły mogą być takie parszywe? Ależ oczywiście ze mogą w tym cały urok tej książki.

Kossakowska stworzyła moim zdanie prawdziwy fenomen. Coś, czego nie zapomni się bardzo długo. Świat przez nią stworzony nie wydaje się taki daleki od naszego. W niebie znaleźć można urzędy lub biedniejsze dzielnice. Same anioły przypominają ludzi potrafią kochać, nienawidzić, knuć intrygi przeciwko swoim, potrafią walczyć i palić skręty (co ciekawe z mirry). I właśnie to jest wielki plus tej powieści wybiega poza znane nam kanony. My znamy anioły, jako dobre, miłosierne czasami nawet ich płci nie potrafimy rozróżnić (chyba ze jest podane imię anioła) a u niej to wszystko jest takie ludzkie. Bardzo i się też podoba to ze Lucyfer nie jest tu przedstawiony, jako całkowicie zły tak jak i głębianie. Ich stosunek wygląda jak dwóch krajów, które żyją miedzy sobą w zgodzie, ale tak naprawdę jeden bardzo obserwuje poczynania drugiego, a tak na wszelki wypadek.

Wszyscy wiemy, że są anioły i archanioły nigdy jednak nie mogłem sobie wyobrazić pozostałych chórów anielskich. Kossakowska barwnie przedstawia Serafinów, Trony, Potęgi czy tez inne mniej znane chóry. Wykorzystuje nieznane dotychczas źródła takie jak legendy hebrajskie, wierzenia kabalistów oraz ogólnie rzecz biorąc mitologie innych kultur gdzie też występują anioły. Świetnie również splata ze sobą wątek miłości Daimona Fray’a i Hiji (półanielicy córki Uzjela) wraz z wątkiem zdrady i zbliżającej się wojny. Moim zdaniem to prawdziwe arcydzieło. To gotowy scenariusz do ekranizacji, który mógłby dorównywać (jeżeli nie przebić) nawet „Władcy Pierścieni”. Wspaniała ostateczna walka świetnie wyglądałaby na wielkim ekranie. Żeby jednak przekonać się, o czym mówię musicie wziąć tą książkę do ręki i przeczytać ją sami. Ponieważ jest to powieść przez duże „P”, pełna zwrotów akcji, ciekawych postaci oraz walki również o miłość. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Moja ocena to z czystym sumieniem 5+/5.

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydanie polskie: 6/2012
Seria wydawnicza: Bestsellery polskiej fantastyki
Liczba stron: 656
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788375747737
Wydanie: V
Cena z okładki: 41,90 zł
Ukryj widgety

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz